Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 327/21 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Radomiu z 2024-07-24

Sygn. akt I C 327/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2024 roku

Sąd Rejonowy w Radomiu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Grzegorz Wąsik

Protokolant: Patrycja Jelonkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2024 roku w Radomiu na rozprawie sprawy

z powództwa: M. M.

przeciwko: (...) S.A. z siedzibą w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powódki M. M. kwotę 42.180 zł (czterdzieści dwa tysiące sto osiemdziesiąt złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot:

- 39.800 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy osiemset złotych) od dnia 10 lutego 2021 roku do dnia zapłaty

- 2.230 zł (dwa tysiące dwieście trzydzieści złotych) od dnia 10 lutego 2021 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powódki M. M. kwotę 7.226 zł (siedem tysięcy dwieście dwadzieścia sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 1.305,75 zł (jeden tysiąc trzysta pięć złotych 75/100), tytułem nieuiszczonych wydatków tymczasowo poniesionych w sprawie przez Skarb Państwa.

Sędzia Grzegorz Wąsik

Sygn. akt I C 327/21

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 marca 2021 roku (data prezentaty) M. M., reprezentowana przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniosła o zasądzenie od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. kwot:

- 39.800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 lutego 2021 roku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

- 2.230 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 lutego 2021 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania.

Wniosła również o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 1 grudnia 2020 roku około godziny 16 10 uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, do którego doszło w R. przy ul. (...). Sprawca wypadku, poruszający się samochodem osobowym marki M. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachowując szczególnej ostrożności podczas skrętu w lewo, doprowadził do zderzenia z pojazdem marki O.. Za tym samochodem poruszał się kolejno samochód osobowy marki O., który nie chcąc uderzyć w tył wyżej wskazanego pojazdu, wjechał na przeciwległy pas, na którym poruszała się powódka, doprowadzając tym samym do zdarzenia czołowego. Siła uderzenia była tak wielka, a zakres uszkodzeń pojazdu V. (...), którym poruszała się powódka był tak szeroki i rozległy, że nie nadawał się on do dalszego użytku i stwierdzono w nim szkodę całkowitą. Następnego dnia powódka zgłosiła się do poradni urazowo – ortopedycznej w W., gdzie rozpoznano złamanie kostki bocznej prawej, wieloodłamowe złamanie kości piętowej prawej, złamanie podudzia łącznie ze stawem skokowym. Z uwagi na zakres doznanych obrażeń, w celu usprawnienia procesu leczenia powódce założono gips, a także zlecono chodzenie bez obciążeń chorej kończyny oraz wdrożono leczenie farmakologiczne. Przez znaczny czas po wypadku została w zasadzie unieruchomiona z uwagi na założenie jej gipsu, a następnie ortezy, które nosiła do połowy lutego 2021 roku. Przez cały okres, jak również w chwili obecnej porusza się za pomocą kul ortopedycznych, stosuje leczenie farmakologiczne, w szczególności leki przeciwzakrzepowe oraz leki przeciwbólowe. Wskutek urazów doznanych w wyniku wypadku, powódka musiała zrezygnować z wielu życiowych planów i aktywnego stylu życia, który dotąd prowadziła. Wszelkie prace związane z prowadzeniem domu, zajmowaniem się wnuczętami przejęli jej mąż i córka. Nadto, powódka piastuje stanowisko wiceprezesa w spółkach handlowych zatrudniających ponad 400 pracowników oraz posiadających oddziały we W., W., J.. Dolegliwości powypadkowe uniemożliwiały sprawne zarządzanie przedsiębiorstwem i znacznie utrudniały spółkom handlowym prowadzenie działalności gospodarczej, co zmusiło je do rezygnacji z wielu planów związanych z rozszerzeniem zakresu działalności firmy. Wskazała, że z uwagi na to, że sprawca zdarzenia w chwili wypadku objęty był ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilny w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń, powódka zgłosiła swoje roszczenie odszkodowawcze w dniu 30 grudnia 2020 roku, przedkładając nadto dotychczasową dokumentację medyczną. Pozwana przyznała i wypłaciła kwotę 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Na skutek wniesionego odwołania, pozwana dopłaciła kwotę 200 zł tytułem zadośćuczynienia, oddalając roszczenie o zwrot kosztów leczenia z uwagi na możliwość jego kontynuowania w ramach świadczeń dostępnych i finansowanych z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego lub ubezpieczeń społecznych. W ocenie powódki dotychczas przyznana kwota jest rażąco zaniżona i nieadekwatna do stopnia doznanych przez nią krzywd i cierpień (pozew – k. 4 – 14).

(...) spółka akcyjna z siedzibą w S., reprezentowana przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana przyznała, że 1 grudnia 2020 roku doszło do zdarzenia, w którym uczestniczyła powódka oraz sprawca zdarzenia posiadający ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej. Zakwestionowała natomiast zasadność żądania kwoty wskazanej przez powódkę w pozwie, uznając roszczenie dotyczące zadośćuczynienia za rażąco wygórowane i nie znajdujące podstaw w stanie faktycznym sprawy. Nadto, jej zdaniem subiektywne odczucia powódki nie powinny automatycznie determinować konieczności zasądzenia zadośćuczynienia przez ubezpieczyciela wobec już samego faktu uczestnictwa powódki w kolizji. Podkreśliła, że powódka nie wykazała, by w wyniku wypadku doznała rozstroju zdrowia, który spowodował zakłócenie funkcji jej organizmu ponad ustalenia poczynione przez pozwaną. Zakwestionowała również roszczenie odszkodowawcze. Przyznała, że nie uwzględniła części rachunków za usługi medyczne z uwagi na możliwość skorzystania przez powódkę ze świadczeń w ramach NFZ (odpowiedź na pozew – k. 68 – 75).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 grudnia 2020 roku około godziny 16 10 M. M. uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, do którego doszło w R. przy ul. (...). Sprawca wypadku, poruszający się samochodem osobowym marki M. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachowując szczególnej ostrożności podczas skrętu w lewo, doprowadził do zderzenia z pojazdem marki O.. Za tym samochodem poruszał się kolejno samochód osobowy marki O., który nie chcąc uderzyć w tył wyżej wskazanego pojazdu, wjechał na przeciwległy pas, którym poruszała się jadąca pojazdem marki V. (...) M. M., doprowadzając tym samym do zdarzenia czołowego. Siła uderzenia była tak wielka, a zakres uszkodzeń pojazdu, którym poruszała się poszkodowana był tak szeroki i rozległy, że nie nadawał się on do dalszego użytku i stwierdzono w nim szkodę całkowitą. M. M. o własnych siłach opuściła pojazd i już wówczas poczuła ogromny ból w prawej nodze. Z uwagi na to, że do wypadku doszło w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego i związanej z tym konieczności długiego oczekiwania na przyjęcie do szpitala, poszkodowana odmówiła przetransportowania ją karetką pogotowia do szpitala (zeznania powódki – k. 201v. w zw. z k. 99 – 100, płyta – k. 103 i 203; zeznania świadka A. M. – k. 101 – 101v., płyta – k. 103).

Następnego dnia po zdarzeniu M. M. zgłosiła się do poradni chirurgii urazowo – ortopedycznej (...) w W., gdzie rozpoznano złamanie kostki bocznej prawej, wieloodłamowe złamanie kości piętowej prawej, złamanie podudzia łącznie ze stawem skokowym. Poszkodowanej założono opatrunek gipsowy stopowo – goleniowy z zaleceniem chodzenia o kulach bez obciążeń chorej kończyny oraz wdrożono leczenie farmakologiczne oraz kontrolę w poradni ortopedycznej za tydzień po wykonaniu badania RTG (dokumentacja medyczna – k. 38 – 38v.; zeznania powódki – k. 201v. w zw. z k. 99 – 100, płyta – k. 103 i 203; zeznania świadka A. K. – k. 100 - 101, płyta – k. 103).

Przed wypadkiem M. M. była sprawna fizycznie, nie miała żadnych problemów ortopedycznych. Przez znaczny czas po wypadku została w zasadzie unieruchomiona z uwagi na założenie jej gipsu, który nosiła 4 tygodnie, a następnie ortezy, którą nosiła do połowy lutego 2021 roku. Kolejno, do maja 2021 roku poruszała się przy mocy kul ortopedycznych. Przez cały okres rekonwalescencji przyjmowała leki przeciwbólowe. Wskutek urazów doznanych w wyniku wypadku, poszkodowana musiała zrezygnować z wielu życiowych planów i aktywnego stylu życia, który dotąd prowadziła. Wszelkie prace związane z prowadzeniem domu, zajmowaniem się wnuczętami przejął jej mąż i córka. W dacie zdarzenia M. M. piastowała stanowisko wiceprezesa zarządu w spółkach handlowych zatrudniających ponad 400 pracowników oraz posiadających oddziały we W., W., J.. Dolegliwości powypadkowe uniemożliwiały jej wywiązywanie się obowiązków zawodowych, które na czas jej rekonwalescencji musieli przejąć inni pracownicy - jej córka i mąż (zeznania powódki – k. 201v. w zw. z k. 99 – 100, płyta – k. 103 i 203; zeznania świadka A. K. – k. 100 - 101, płyta – k. 103; zeznania świadka A. M. – k. 101 – 101v., płyta – k. 103).

Mimo zakończonego leczenia poszkodowana nadal odczuwa skutki wypadku. Ma problemy z wejściem po schodach, z prowadzeniem samochodu, jazdą na rowerze. Nie może nosić obuwia na obcasie (zeznania powódki – k. 201v. w zw. z k. 99 – 100, płyta – k. 103 i 203; zeznania świadka A. K. – k. 100 - 101, płyta – k. 103; zeznania świadka A. M. – k. 101 – 101v., płyta – k. 103).

M. M. poniosła w związku z wypadkiem koszty leczenia w kwocie 2.230 zł. Koszty te obejmują: wykonanie badań RTG kości piętowej osiowej i bocznej (łącznie 180 zł), konsultację ortopedyczną (270 zł), koszty rehabilitacji prywatnej (200 zł + 1.530 zł + 200 zł) (faktury – k. 33 – 36; wyniki badań – k. 41 – 43).

Pojazd sprawy wypadku w dacie zdarzenia, posiadał ubezpieczenie OC w (...) spółce akcyjnej z siedzibą w S. (okoliczność bezsporna).

M. M., w dniu 30 grudnia 2020 roku, zgłosiła szkodę do (...) spółka akcyjna z siedzibą w S.. Do pisma dołączyła kserokopię dokumentacji medycznej dotyczącą urazu doznanego w wyniku zdarzenia z dnia 1 grudnia 2020 roku. Pismem z dnia 15 stycznia 2021 roku ubezpieczyciel przyznał i wypłacił kwotę 6.000 zł, w tym 5.600 zł tytułem zadośćuczynienia i 400 zł tytułem odszkodowania w związku z zakupem ortezy. M. M. wniosła odwołanie od ww. decyzji, żądając zapłaty kwoty 42.380 zł, w tym 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 2.380 zł tytułem odszkodowania w związku z poniesionymi wydatkami, potrzebnymi do odzyskania sprawności po wypadku. Po ponownej weryfikacji sprawy, decyzją z dnia 9 lutego 2021 roku, ubezpieczyciel przyznał poszkodowanej dodatkowo kwotę 200 zł tytułem zadośćuczynienia, oddalając roszczenie o zwrot kosztów leczenia (zgłoszenie szkody – k. 37 – 37v.; decyzja – k. 46 – 47, 80 - 81; odwołanie – k. 53 – 53v.; decyzja – k. 54 – 55, 82 - 83).

Na okoliczność ustalenia uszczerbku na zdrowiu powódki, rodzaju i stopnia odczuwalnych przez nią dolegliwości oraz skutków dla jej zdrowia wynikających z wypadku komunikacyjnego z dnia 1 grudnia 2020 roku, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii. Biegły R. K. stwierdził, że M. M. w wyniku przedmiotowego wypadku doznała złamania wieloodłamowego prawej kości piętowej z nieznacznym przeznaczeniem oraz awulsyjne złamanie kostki bocznej z nieznacznym przemieszczeniem. Według biegłego poszkodowana doznała stałego 8% uszczerbku na zdrowiu i dotyczy on wygojonego prawidłowym zrostem kostnym wieloodłamowego złamania prawej kości piętowej ze zmianami miernego stopnia, ze średnimi ograniczeniami ruchomości stopy. Biegły stwierdził, że awulsyjne złamanie kostki bocznej prawej goleni było nieznacznie przemieszczone, pozastawowe, więc nie było uszkodzenia stawu skokowego, wygoiło się bez deficytów ruchomości stawu skokowego w okresie znacznie poniżej 6 miesięcy, stąd też w tym zakresie nie powstał stały ani długotrwały uszczerbek na zdrowiu. W ocenie biegłego leczenie zostało zakończone, a przyznany stały uszczerbek na zdrowiu nie zmniejszy się, ponieważ nie ma metod operacyjno - rehabilitacyjnych, które mogłyby poprawić ruchomość prawej stopy. Jednocześnie podkreślił, że ze względu na stały uszczerbek na zdrowiu powódka nie ma szansy na całkowity powrót do zdrowia, gdyż nie istnieją skuteczne metody operacyjne i rehabilitacyjne mogące poprawić ruchomość prawej stopy. Stały uszczerbek na zdrowiu w proporcjonalnym do jego wysokości stopniu ogranicza aktywność życiową powódki i ogólną sprawność organizmu. Złamanie kości piętowej uszkodziło nieznacznie powierzchnię stawową kości piętowej w stawie skokowo – piętowym, co potwierdza badanie TK i RTG oraz niezakwalifikowanie poszkodowanej do operacji repozycji bezpośrednio po urazie. Do chwili obecnej nie wykonano u niej operacyjnego usztywnienia tego stawu z powodu jego nasilających się dolegliwości. Biegły podkreślił, że powyższe fakty jednoznacznie wskazują, że u poszkodowanej jest niskie prawdopodobieństwo powstania pourazowych zmian zwyrodnieniowo – zniekształcających stawu skokowo – piętowego (artroza). W przypadku powstania u powódki w odległej przyszłości tej artrozy, może wymagać konieczności otrzymywania leków przeciwzapalno – przeciwbólowych i uczestniczenia w rehabilitacji. Biegły zaznaczył, że wystarczająca będzie rehabilitacja w ramach NFZ i dodatkowa w ramach stopnia niepełnosprawności. Wyjaśnił też, że postępująca artroza w przyszłości może ograniczyć ruchomość stopy i w związku z tym może spowodować zwiększenie stopnia zaproponowanego uszczerbku na zdrowiu, co z kolei spowoduje ograniczenia w codziennej aktywności życiowej. Zaznaczył, że przebyte złamania spowodowały u powódki znaczne odczuwanie bólu przez 10 – 14 dni, który to ból stopniowo zmniejszał się wraz z postępem prawidłowego gojenia się złamań. Po założeniu gipsu dolegliwości zmniejszały się stopniowo, ustępując po 3 - 4 tygodniach. Ponowne większe dolegliwości wystąpiły po usunięciu gipsu i wdrożeniu rehabilitacji. Biegły stwierdził, że powódka nie wymagała intensywnej rehabilitacji, gdyż uszczerbek ma charakter stały, czyli nie ma żadnych możliwości jego zmniejszenia. Dla utrzymania dobrej sprawności prawej stopy wystarczająca jest rehabilitacja w ramach NFZ, czyli dwa cykle 10 - cio dniowych zabiegów w roku (opinia pisemna biegłego z zakresu (...) – k. 120 – 123; opinia pisemna uzupełniająca biegłego z zakresu (...) – k. 143 - 144).

Wobec ponownego kwestionowania przez powódkę opinii sporządzonej przez ww. biegłego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu ortopedii, traumatologii oraz rehabilitacji Z. K. z Instytutu (...) w L.. Biegły Z. K., podobnie jak biegły R. K., stwierdził, że M. M. w wyniku przedmiotowego wypadku doznała złamania wieloodłamowego prawej kości piętowej z wklinowaniem tylnej powierzchni stawowej w trzon kości piętowej oraz złamania awulsyjnego szczytu kostki bocznej prawego stawu skokowego. Według biegłego poszkodowana doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 12 %, który związany jest z przebytymi złamaniami w zakresie kości piętowej i szczytu kostki bocznej prawej kończyny dolnej. Zdaniem biegłego zgłaszane przez powódkę dolegliwości bólowe prawej pięty i prawego stawu skokowego, które uniemożliwiają jej długotrwałe chodzenie, stanie oraz poruszanie w butach na wysokim obcasie należy wiązać z następstwami obrażeń doznanych w przedmiotowym wypadku. W ocenie biegłego powódka porusza się samodzielnie, chód jest wydolny, dlatego też nie powinna mieć ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu. Zaznaczył, że ograniczenia mogą ujawnić się podczas długich wędrówek, spacerów, chodzenia po nierównym terenie. W. złamanie kości piętowej zostało wygojone ze zniekształceniem górnej powierzchni stawowej dla kości skokowej. Stan jest utrwalony. Nie ma możliwości powrotu do stanu jak sprzed wypadku. Biegły wskazał, że w okresie do 8 tygodni od wypadku cierpienia poszkodowanej miały charakter znacznie nasilony. Związane były z samym wypadkiem, koniecznością diagnostyki oraz leczenia specjalistycznego, unieruchomienia kończyny dolnej prawej opatrunkiem gipsowym do 2 tygodni, a następnie do 8 tygodni ortezą i koniecznością bezwzględnego odciążenia prawej kończyny dolnej. Powódka wymagała leczenia przeciwzakrzepowego i przeciwbólowego. Po tym czasie do sierpnia 2021 roku cierpienia miały charakter miernie nasilony. Związane były z koniecznością intensywnego leczenia rehabilitacyjnego. Obecnie stan ortopedyczny jest ustabilizowany i utrwalony. Zdaniem biegłego, w przyszłości nie powinno dojść do pogorszenia stanu zdrowia w związku z przebytymi obrażeniami w zakresie prawej pięty i prawego stawu skokowego. Jednakże w okresie nasilonych dolegliwości opiniowana może wymagać leczenia rehabilitacyjnego mającego na celu działanie przeciwbólowe, przeciwobrzękowe. Leczenie może być prowadzone w ramach ubezpieczenia w NFZ (opinia pisemna biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. – k. 164 – 170; pisemna opinia uzupełniająca biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. – k. 184 – 185).

Strona pozwana w dalszym ciągu kwestionowała opinię sporządzoną przez ww. biegłego. Wskazać należy, iż opinia biegłych stanowi specyficzny dowód dopuszczany przez sąd w sytuacji, gdy pojawiło się w sprawie zagadnienie wymagające wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.). Sąd nie może w tym wypadku korzystać z innych środków dowodowych, a w szczególności dokonywać oceny opinii według własnej wiedzy i doświadczenia nawet w sytuacji, gdy dysponuje wiedzą specjalistyczną w wymaganym zakresie. Z uwagi na specyficzny charakter tego dowodu ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Opinia biegłego podlega wprawdzie ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., ale na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (orzeczenie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Sąd może więc oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy też zgodności z zasadami logiczności. Nie może jednak nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego, czy w ich miejsce wyprowadzać własnych stwierdzeń (wyrok z dnia 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90, OSP 1991/11-12/300, Lex nr 5319). Gdyby w rezultacie tej oceny wnioski biegłych nie przekonały sądu, instrumentem pozwalającym na wyjaśnienie kwestii wymagających wiadomości specjalnych może być zażądanie od biegłego dodatkowych informacji, lub dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego lub zespołu biegłych (art. 286 k.p.c.). Sporządzając opinię w sprawie biegły Z. K. bazował na pełnej dokumentacji medycznej. Opinia w sposób jasny i stanowczy określa zakres obrażeń doznanych przez powódkę w wyniku wypadku. Wnioski biegłego są logiczne i oparte na jego wiedzy i doświadczeniu zawodowym. Biegły w sposób rzeczowy i kompleksowy odniósł się do zarzutów strony pozwanej. W rezultacie Sąd ustalił zakres obrażeń powódki na podstawie wniosków zawartych w opinii biegłego. W konsekwencji Sąd, postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2024 roku, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., pominął dowód z opinii kolejnego biegłego z zakresu ortopedii i neurologii, z uwagi na to, że zmierzał on jedynie do przedłużenia postępowania (k. 195).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w toku postępowania, w tym: wymienionych wyżej dowodów z dokumentów prywatnych, których prawdziwość i wiarygodność nie nasuwała żadnych wątpliwości, jak również żadna ze stron ich nie kwestionowała, opinii biegłego z zakresu (...) oraz opinii biegłego zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K., zeznań świadków A. K. i A. M. oraz zeznań powódki.

Ustalenia odnośnie miejsca i przebiegu przedmiotowego zdarzenia, jak i osoby odpowiedzialnej cywilnie za skutki zdarzenia były w sprawie bezsporne.

Podstawę ustaleń w zakresie charakteru obrażeń doznanych przez powódkę, ich kwalifikacji i oceny pod względem merytorycznym, rozmiaru doznanej krzywdy, dolegliwości, zmiany w zdrowiu i sytuacji powódki stanowiły: dokumentacja medyczna, zeznania powódki oraz opinia biegłego z zakresu (...), a także opinia biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K.

Opinie biegłych sporządzone zostały w sposób rzetelny, z uwzględnieniem wiedzy specjalistycznej i zgodnie ze zleceniem Sądu. Biegli zawarli w opiniach stanowcze wnioski poparte fachową argumentacją. Dodatkowo w opiniach uzupełniających ustosunkowali się do zarzutów stron, wyjaśniając wszelkie wątpliwości w tym zakresie. W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania opinii, dlatego też stanowiły podstawę do dokonania ustaleń w sprawie.

Sąd, na podstawie art. 235 2§ 1 pkt 3 k.p.c. pominął wnioski dowodowe o zobowiązanie powódki do wskazania w jakich placówkach medycznych udzielano jej świadczeń medycznych z zakresu ortopedii, neurologii, rehabilitacji w okresie ostatnich 10 lat, a także wniosek o wystąpienie przez Sąd do (...) Oddziału Wojewódzkiego (...) w R. o wskazanie m.in. jakich świadczeń udzielono powódce w ostatnich 10 latach, w jakich placówkach udzielano jej świadczeń z zakresu ortopedii, neurologii, rehabilitacji oraz w zawiązku z jakimi schorzeniami, a także tego, czy są dostępne w ramach świadczeń refundowanych przez NFZ oraz jaki był czas oczekiwania na finasowanie w ramach NFZ na grudzień 2020 r./styczeń 2021 r. świadczeń medycznych, z których to powódka skorzystała prywatnie, jako nieprzydatne dla wykazania faktów (k. 101v.).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia może dochodzić roszczenia bezpośrednio od sprawcy szkody lub od zakładu ubezpieczeń.

Odpowiedzialność strony pozwanej z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest w niniejszej sprawie bezsporna. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał powódce zadośćuczynienie w wysokości 5.800 zł za krzywdę doznaną w związku z przedmiotowym zdarzeniem, a także kwotę 400 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia.

Powódka kwestionując wysokość przyznanego zadośćuczynienia i odszkodowania wskazała, że uznaje je za niewystarczające w stosunku do doznanej przez nią krzywdy, dolegliwości fizycznych, kosztów związanych z leczeniem i opieką.

Podstawa odpowiedzialności sprawcy, a tym samym ubezpieczyciela, wynika z
art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Stosownie z kolei do art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Krzywda w rozumieniu art. 445 k.c. to niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany między innymi uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowiu. Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury – tak SN w wyroku z dnia 09.11.2007 w sprawie V CSK 245/07, LEX nr 369691.

W celu rekompensaty krzywdy poszkodowany powinien otrzymać od osoby odpowiedzialnej za szkodę sumę pieniężną o tyle w konkretnych okolicznościach odpowiednią, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną ( wyrok SN z dnia 14.02.2008r. w sprawie II CSK 536/07, LEX nr 461725).

Dla określenia rozmiaru zadośćuczynienia za doznaną krzywdę istotne jest rozważenie nie tylko stopnia dotychczasowych cierpień poszkodowanego, lecz także prognozy na przyszłość ( wyrok SA w Katowicach z dnia21.11.2007 w sprawie I ACa 617/07 opubl. OSNC 1974/9/145).

Przytoczyć należy także pogląd judykatury, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu ( wyrok SN z dnia 05.10.2005r. w sprawie I PK 47/05, opubl. P.Pr. (...), podobnie SA w Poznaniu w wyroku z dnia 21.02.2007r. w sprawie I ACa 1146/06, LEX nr 446225).

Zadośćuczynienie jest zatem przede wszystkim środkiem rekompensaty krzywdy. Ten kompensacyjny cel zadośćuczynienia ma polegać, zgodnie z językowym znaczeniem, na - z natury rzeczy niedoskonałym - wynagrodzeniu krzywdy przez zaspokojenie w większym zakresie potrzeb poszkodowanego. W tym celu poszkodowany powinien otrzymać od osoby odpowiedzialnej za szkodę sumę pieniężną o tyle w konkretnych okolicznościach odpowiednią, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast w art. 445 k.c. podstaw do żądania zasądzenia sumy pieniężnej w takiej wysokości, aby nie tylko stanowiła ona tak rozumiane zadośćuczynienie, ale ponadto jeszcze - ze względu na swą wysokość - realizowała funkcję represji majątkowej ( uchwała SN z dnia 08.12.1973 r., sygn. III CZP 37/73, OSNC 1974/9/145).

W świetle powyższego uznać należy, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny oraz wyrównawczy i nie może prowadzić do wzbogacenia tylko do zrekompensowania doznanych krzywd w aspekcie fizycznym (ból i cierpienia) i psychicznym (moralne, poczucie krzywdy, osamotnienia, beznadziejności, nieprzydatności itp.). Nie może być rażąco wygórowane, ale też rażąco za niskie. Nie może być więc to kwota symboliczna, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, ale nie oznacza to dowolności. Na wysokość zadośćuczynienia nie ma wpływu sytuacja materialna poszkodowanego.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia w sprawie niniejszej, Sąd wziął pod rozwagę wszystkie istotne okoliczności wpływające na rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy. Niewątpliwie w związku z samym wypadkiem i leczeniem powódka doznała cierpień fizycznych i psychicznych. Przede wszystkim doznała ona 12% trwałego uszczerbku na zdrowiu, który związany jest z przebytymi złamaniami w zakresie kości piętowej i szczytu kostki bocznej prawej kończyny dolnej. Jest to jedna z okoliczności, które powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu wielkości zadośćuczynienia. Doświadczenie życiowe podpowiada, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstrój zdrowia) tym większe cierpienia poszkodowanego. Niewątpliwie w związku z samym wypadkiem, leczeniem i rehabilitacją powódka doznawała cierpień fizycznych i psychicznych. Z zeznań powódki wynika, że po wypadku stała się zależną od pomocy innych osób. Po powrocie do domu opiekowali się nią mąż i córka. Pierwsze tygodnie po wypadku związane były z największym dyskomfortem z uwagi na założony opatrunek gipsowy i związaną z tym koniecznością poruszania się o dwóch kulach. Opatrunek gipsowy na prawej nodze powódka nosiła łącznie ponad 4 tygodnie. Po całkowitym zdjęciu opatrunku gipsowego, aż do połowy lutego 2021 roku, musiała nosić jeszcze ortezę. Przez okres rekonwalescencji przyjmowała leki przeciwbólowe, a w początkowym etapie po wypadku również leki przeciwzakrzepowe. W świetle opinii biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. przebyte złamania spowodowały znaczne dolegliwości bólowe przez okres około 10 - 8 tygodni, który to ból stopniowo się zmniejszał się wraz z postępem prawidłowego gojenia się złamań. Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę również niedogodności w zakresie życia codziennego odczuwane przez powódkę po przedmiotowym zdarzeniu, jak również fakt, że do chwili obecnej zgłasza okresowe dolegliwości. Ponadto, skutki wypadku ograniczyły w określonym zakresie aktywność fizyczną powódki, jak też utrudniły wykonywanie czynności zawodowych, a więc niewątpliwie wpłynęły na komfort jej życia, w tym również stan finansowy. Biegły z zakresu (...) oraz biegły z zakresu chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. stwierdzili, że wieloodłamowe złamanie kości piętowej zostało wygojone ze zniekształceniem górnej powierzchni stawowej dla kości skokowej i stan ten jest utrwalony, co z kolei skutkuje tym, że powódka nie ma możliwości powrotu do stanu jak sprzed wypadku.

Biorąc pod uwagę zakres doznanego uszczerbku na zdrowiu, cierpienia fizyczne i psychiczne, czasokres ich trwania, Sąd uznał, że adekwatne jest zadośćuczynienie w kwocie 45.600 zł. Powódka otrzymała już od ubezpieczyciela kwotę 5.800 zł, tak więc Sąd na podstawie art. 822 § 1 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. przyznał na rzecz powódki dalszą kwotę 39.800 zł. Z tych względów Sąd orzekł jak w pkt I (pierwszym) wyroku.

Powódka wnosiła również o zasądzenie na jej rzecz kwoty 2.230 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, tj.: kosztów wykonanie badań RTG kości piętowej osiowej i bocznej, konsultacji ortopedycznej, rehabilitacji prywatnej. Wydatki te zostały przez nią wykazane stosownymi fakturami.

M.-prawną podstawą żądania odszkodowania- zwrotu kosztów leczenia stanowi art. 444 § 1 k. c. W myśl powołanego przepisu odszkodowanie obejmuje wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. W rachubę wchodzą koszty leczenia w szerokim tego słowa znaczeniu (pobyt w szpitalu, konsultacje lekarskie, dodatkowa pomoc pielęgniarska, wydatki na lekarstwa, koszty związane z transportem poszkodowanego po wypadku do domu, do szpitala, na zabieg, koszty odpowiedniego odżywiania się, wydatki związane z opieką i pielęgnacją po wyjściu ze szpitala itp.). Dla określenia, czy roszczenie z tytułu zwrotu kosztów leczenia lub rehabilitacji mieści się w granicach pojęcia „wszelkich wydatków” w rozumieniu przepisu art. 444 § 1 k.c., decydujące znaczenie ma to, czy poniesienie takich kosztów jest celowe oraz uzasadnione i zmierzało do pełnej restytucji stanu istniejącego przed zaistnieniem szkody lub zmniejszeniem jej skutków. Poniesione przez poszkodowanego koszty leczenia lub rehabilitacji są zatem celowe (uzasadnione, konieczne, usprawiedliwione), jeżeli odpowiadają podstawowej funkcji odszkodowania określonego w art. 444 § 1 k.c. Sam natomiast rozmiar tych kosztów zależy od zakresu celowych czynności leczniczych lub rehabilitacyjnych, którym został poddany poszkodowany. Z opinii biegłych wynika, że poniesione przez powódkę koszty wykonania badań obrazowych diagnostycznych oraz koszty leczenia ortopedycznego i rehabilitacyjnego były konieczne w celu leczenia urazu doznanego przez nią w wyniku wypadku, do którego doszło w dniu 1 grudnia 2020 roku.

W ocenie Sądu za niezasadny uznać należało argument strony pozwanej, według którego powódka nie wykazała braku dostępności zarówno świadczeń z zakresu fizjoterapii, jak i możliwości skorzystania z konsultacji lekarskich w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Powódka natomiast zeznała, że nie mogła skorzystać z pomocy medycznej i rehabilitacyjnej w ramach NFZ z uwagi na bardzo długi okres oczekiwania i konieczność szybkiego podjęcia leczenia. Niezwłoczna rehabilitacja była konieczne w celu przywrócenia pełnej sprawności.

Przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno-prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. W realiach niniejszej sprawy trudno było wymagać od powódki, aby korzystała z konsultacji lekarskich oraz ze świadczeń rehabilitacyjnych w ramach opieki zdrowotnej z ubezpieczenia społecznego. Powszechnie znanym jest fakt, że czas oczekiwania na tego rodzaju świadczenia czy wizyty lekarskie jest bardzo długi i wynosi nawet do kilku miesięcy. Leczenie, w tym rehabilitacja, jest najskuteczniejsze, jeżeli zostanie wdrożone w jak najszybszym czasie po urazie, gdyż tylko wtedy możliwe jest zapobiegnięcie utrwaleniu się zmian chorobowych lub zmniejszenie ich skutków. Efektu tego powódka nie mogłaby osiągnąć oczekując na leczenie w ramach finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności i powołane przepisy, Sąd zasądził na rzecz M. M. łącznie kwotę 42.180 zł (punkt I wyroku).

Jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (art. 481 § 1 k.c.). Zgodnie z art. 476 k.c. jeśli termin świadczenia nie jest oznaczony, dłużnik pozostaje w zwłoce, gdy nie spełni świadczenia niezwłocznie po wezwaniu.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając je od dnia 10 lutego 2021 roku , tj. od dnia następnego po dniu wydania przez pozwaną ostatecznej decyzji w zakresie przyznanego zadośćuczynienia i odszkodowania.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o zasadę określoną w art. 98 k.p.c., zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty procesu po stronie powodowej złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 2.109 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 zł (ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych), 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1.500 zł wykorzystanej zaliczki – łącznie 7.226 zł. Dodatkowo na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasądził od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.

W punkcie III (trzecim) wyroku Sąd orzekł o zwrocie wydatków pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Radomiu. Wydatki związane były z kosztem opinii biegłego w kwocie 1.305,75 zł (k. 125, 136, 173, 188). Na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c. wydatkami tymi Sąd obciążył pozwaną.

Sędzia Grzegorz Wąsik

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej.

04 września 2024 roku Sędzia Grzegorz Wąsik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Kęska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Radomiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Grzegorz Wąsik
Data wytworzenia informacji: